|
Szklane naczynia apteczne używane przez bydgoszczan od XVI do I poł. XX wieku. |
Początki bydgoskiego aptekarstwa pozostają nieznane. Informacje o działających w Bydgoszczy aptekarzach pochodzą dopiero z wieku XVI. W 1558 r wzmiankowany jest w źródłach działający w mieście aptekarz Franciszek [1]. Aptekarze w tym czasie należeli zapewne do bractwa kupieckiego, któremu w 1568 r król Zygmunt II August (1544-1572) nadał szereg uprawnień cechowych [2]. Potwierdzający te uprawnienia przywilej królewski Stefana Batorego (1576-1586) z 1581 r wymienia aptekarzy bydgoskich, należących do cechu kramarskiego [3]. Z przywileju nie wynika jednoznacznie, czy w mieście istnieją już w tym czasie apteki, czy też handel specyfikami farmaceutycznymi odbywa się na jarmarkach lub bezpośrednio w domu chorych. Apteka w Bydgoszczy istniała na pewno przed 1585 r. Świadczy o tym zachowany testament aptekarza Daniela z 20 września 1585 r. Z wpisu testamentowego dowiadujemy się, iż w kamienicy Daniela znajdowała się apteka, której ruchomości ze względu na zły stan zdrowia "zainteresowanego" nie zinwentaryzowano [4].
Następne dziesięciolecia przynoszą stosunkowo nieliczne informacje o działających w mieście aptekarzach i pokrewnych im profesjach, cyrulikach, chirurgach i lekarzach [5]. Ograniczają się zazwyczaj do wymieniania ich jako świadków w toczących się sporach sądowych, przy okazji handlu nieruchomościami i jako wierzycieli wskazanych przez wyznających ostatnią wolę w testamentach. Do cennych źródeł pisanych należą niewątpliwie zachowane testamenty i inwentarze pośmiertne bydgoskich aptekarzy. Wyjątkowym wśród nich jest inwentarz pośmiertny aptekarza Tomasza Branta z 1644 r. Prócz odnotowanych w nim, a znajdujących się zapewne na wyposażeniu apteki różnorodnych korzeni, wymieniono również naczynia apteczne. Wśród nich - "cyny apteczny z wierzchami nakrytymi sztuk 39, kubków aptecznych cynowych 3, moździerzyków małych aptecznych z tłuczkami 4, moździerzow wielkich 3 i 2 pistały żelazne, ...albig 1 mały, szalki apteczne półtorafuntowe 1, drugie wielgie kamieniowe" [6].
Rzadkość stanowią zachowane do dnia dzisiejszego, a pochodzące z XVI-XVIII w zabytki kultury materialnej wiążące się z prowadzoną działalnością aptekarską na terenie Bydgoszczy. Na plan pierwszy wysuwa się zachowany moździerz apteczny z 1590 r, przypisywany na podstawie znajdujących się na nim m.in. inicjałów A. V., bydgoskiemu aptekarzowi Aleksemu Wariaszowicowi [7]. Uzupełniają te dotkliwe braki, uniemożliwiające pełne odtworzenie dziejów aptekarstwa bydgoskiego, odkryte w trakcie badań archeologicznych naczynia szklane, których funkcję ze względu na rozmiary i kształt interpretuje się jako apteczną.
Naczynia szklane z XVI-XVIII wieku.
Naczynia apteczne wymieniają XVI-XVIII- wieczne testamenty i inwentarze, zarówno pośmiertne, jak i apteczne. W inwentarzach mieszczan poznańskich z XVI w odnotowano naczynia apteczne wykonane z cyny, miedzi, gliny i kamienia. Brakuje natomiast naczyń szklanych [8]. Sytuacja ulega zmianie w stuleciu następnym. Ze znanych inwentarzy aptek wynika, że w Polsce posługiwano się już wtedy rozmaitymi naczyniami szklanymi [9]. Być może z tego czasu pochodzą odkryte na wewnętrznym dziedzińcu historycznego kolegium jezuickiego w Bydgoszczy buteleczki i słoiczki apteczne (RYC. 1) [10]. Datowane wstępnie na XVII w naczynia odkryto w studni i z dużym prawdopodobieństwem łączyć je można z działającą przy kolegium jezuickim apteką [11]. Zachowane źródła jezuickie wskazują jednak na początek jej powstania dopiero w 1758 r [12]. W drugiej połowie XVII i XVIII wieku apteki jezuickie w Polsce cieszyły się dużym uznaniem [13]. Być może w Bydgoszczy też działał w tym czasie przy kolegium jezuickim skład apteczny.
Ryc. 1. Szkło apteczne ze studni kolegium jezuickiego. XVII-XVIII w.
Fot. Adam Lutomski
Wykorzystywanie naczyń szklanych w aptekach upowszechnia się w wieku XVIII, przy dalszym współistnieniu opakowań wykonanych z innych surowców. Z tego też czasu znamy egzemplarze związane z aptekarzami bydgoskimi. Stosunkowo liczne ich przykłady pozyskano w trakcie prowadzonych na terenie Starego Miasta badań archeologicznych. Wśród nich można wyróżnić szklane buteleczki, słoiczki, ampułki, fiolki oraz unikatowy w zbiorze szklany alembik (Ryc. 2.A). Choć zapewne były one wykorzystywane w różnorakich celach, zazwyczaj interpretuje się je jako szkła apteczne [14]. Całkowitą pewność może dawać tylko kontekst ich znalezienia, jak w przypadku badań archeologicznych Apteki Królewskiej w Warszawie lub oznaczenie szkieł odpowiednimi sygnaturami [15]. Sygnaturę taką w postaci dookolnej inskrypcji posiada buteleczka znaleziona w latrynie datowanej na II poł. XVIII-pocz. XIX w (Ryc. 2.C). Analogiczna inskrypcja, z niewielkimi odstępstwami literowymi znajduje się na znanej autorowi cylindrycznej buteleczce z przełomu XIX i XX w [16] - "DIE KEISERLICHER PRIVILEGIRT ALT ONATISCHE W KRON ESSENTS". Pewność taką będziemy mogli uzyskać również w stosunku do słoiczka odkrytego w tej latrynie, wraz ze wspomnianym alembikiem. Po analizie [17] chemicznej zachowanej w słoiczku, skamieniałej białej substancji, poznamy odpowiedź co do rodzaju przechowywanej w nim maści (Ryc. 2.B) [18]. Małych buteleczek i pojemników szklanych używano również do wody toaletowej, olejków aromatycznych lub wody święconej. Nieznane pozostaje pochodzenie znalezionych w Bydgoszczy naczyń aptecznych. Można przypuszczać, jak sugeruje Ł. Brzeżycka odnośnie egzemplarzy szkieł aptecznych pozyskanych w Poznaniu, iż wyprodukowały je huty szkła działające w najbliższym sąsiedztwie miejsca znalezienia [19]. Szkło apteczne znaleziono m.in. w trakcie badań archeologicznych hut w południowo-wschodniej Wielkopolsce i na północ od Bydgoszczy [20]. Prawdopodobnie więc z Wielkopolski lub Pomorza pochodzą znalezione w Bydgoszczy szkła apteczne z XVII-XVIII/XIX w. Niektóre egzemplarze mogły się jednak dostać do Bydgoszczy w drodze handlu specyfikami farmaceutycznymi lub bardziej prozaicznie, w trakcie powrotu do miejsca zamieszkania chorego mieszkańca, kurującego się w drodze nabytymi lekarstwami.
Ryc. 2. Szkła apteczne z latryny przy ul. Pod Blankami 43. II poł. XVIII -pocz. XIX w.
Rys. Anna Siwiak.
Szklane naczynia apteczne z badań archeologicznych charakteryzuje zazwyczaj zła jakość masy szklanej użytej do ich wykonania, z występującymi w szkle nie roztopionymi grudkami krzemionki oraz niedbałe wykończenie. Trudności przy określaniu ich morfologii potęguje dodatkowo stan zachowania, przeważnie w postaci stłuczki i objawy korozji, powodujące liczne wżery, złuszczenia i opalizacje, uniemożliwiające często określenie barwy szkła. Powstały one wskutek długotrwałego przebywania w niesprzyjających warunkach glebowych. Bydgoskie naczynia apteczne wykonane zostały z tzw. szkła leśnego. Cechuje je zielonkawy lub zielonkawo-oliwkowy kolor szkła z licznymi kulistymi i soczewkowatymi pęcherzami gazowymi, spowodowanymi niedostatecznym technologicznie klarowaniem masy szklanej. Pewien wyjątek stanowią słoiczki pochodzące ze studni kolegium jezuickiego, które wyrobiono ze szkła bezbarwnego (Ryc.1). Na podstawie widocznych na denkach ampułek i słoiczków śladów po przylepiaku i równoległym w stosunku do osi pionowej naczynia ułożeniu w większości rozpatrywanych przypadków pęcherzy gazowych, można założyć, iż wykonane zostały z bańki szkła przy pomocy wydmuchiwania. Odmienny sposób produkcji wykorzystano w przypadku fiolek, których dna uformowano poprzez doklejenie płaskiego krążka szkła, zapewne sposobem ugniatania. Wyjątek stanowi alembik, wykonany ze szkła odbarwionego i bez widocznych pęcherzy gazowych.
Szklane naczynia apteczne z XVI-XVIII w wymieniane są w spisach inwentarzowych pod rozmaitymi nazwami. Usystematyzował ich nazewnictwo J. Olczak, odnosząc się do reprezentowanych przez nie kształtów. Zaproponował, aby naczynia o baniastym brzuścu z długą, cylindryczną szyjką nazywać fiolką, a dla również małych naczyń o cylindrycznym korpusie z krótką szyjką stosować nazwę ampułki. Z spośród grupy naczyń aptecznych jedynie słoik według J. Olczaka może budzić jednoznaczne skojarzenia i określanie naczyń o korpusie kształtu cylindrycznego z ledwie zaznaczoną szyjką lub na zewnątrz wywiniętym kołnierzem nie powinno budzić kontrowersji [21]. Ze względu na ich różnorodne kształty, można przyjąć iż każde z nich miało odmienne przeznaczenie. Ampułki i fiolki mogły służyć do przechowywania płynnych mikstur leczniczych. Wąskie wylewy miały zapewne na celu ułatwienie dozowania podawanego leku. Zamykano je, na co wskazuje ukształtowanie wywiniętych na zewnątrz płaskich wylewów, przy pomocy zawiązek, które pozostawiły w znanych egzemplarzach ślady obtarć widoczne poniżej obrzeży oraz u nasady szyjek [22] lub jak w przypadku egzemplarzy bydgoskich z II poł. XVIII w, zachowanymi korkami. Odmiennym sposobem ich zamykania mogło być woskowanie. Wytwarzaniem wosku do zamykania butelek zwanego "piropwache" trudnili się w XVI-XVIII w aptekarze toruńscy. Za specjalnym zezwoleniem Rady Miejskiej mogli zajmować się wykonywaniem wyrobów nie posiadających właściwości leczniczych [23]. W XIX w zaczęto stosować dodatkowo szklane zatyczki [24]. Szersze, poświadczone źródłowo zastosowanie miały słoiki. Znane dziś egzemplarze posiadają pojemność od kilkunastu mililitrów do kilku litrów. Możemy założyć, iż przynajmniej te najmniejsze znalazły pewne zastosowanie w aptece. Używano ich do przechowywania specyfików półpłynnych, w postaci rozmaitych maści, jak w przypadku odkrytego w bydgoskiej latrynie słoiczka z nieokreśloną jak dotąd miksturą. Słoiki większych rozmiarów nie służyły do długotrwałego przechowywania na bieżąco przygotowywanych płynów. Dodatkowo można w nich było robić produkty półpłynne, co miało szczególne znaczenie w wykorzystywaniu słoików m.in. w aptekach. Na przestrzeni XVI-XVIII w zmieniała się ich funkcja i materiał z których je wykonywano.
W inwentarzach występują słoje i słoiki z cyny w których przechowywano masło i oliwę, drewniane, szklane i wyjątkowo z bursztynu. Duże ilości słoików, małych, średnich i wielkich, liczonych w setki sztuk, znajdowały się na wyposażeniu aptekarzy i lekarzy poznańskich. Spisujący inwentarze pośmiertne nie zwrócili jednak uwagi na surowiec z którego zostały wykonane. Masowość ich występowania w składach aptekarzy poznańskich pozwala przypuszczać, iż były to naczynia szklane, choć nie wykluczone, że przynajmniej część z nich wykonano z gliny. Od połowy XVIII w spisach pośmiertnych przestają być wzmiankowane tak popularne wcześniej słoje cynowe. Zaczynają przeważać zaś zapisy o słojach szklanych i glinianych. W jednym z nich, pochodzącym z 1759 r wymieniono 23 słoje, w których przechowywano różnorodne smażone owoce, jak wiśnie, śliwy, głóg itp. W dalszym ciągu znajdują one zastosowanie w aptece. Zmarły w 1786 r aptekarz poznański Jan Wolf posiadał 5 słoików dużych po 10 gr, 5 słoików mniejszych po 5 gr, oraz ponad dwie kopy słoików glinianych wartych 4 zł 27 gr. Pozostałe po śmierci poznańskiego kupca szklanego Bartłomieja Helmicha w 1772 r, "16 słoików aptekarskich, nieślifowanych, na kształt kałamarzów" wyceniono na 2 zł 4 gr. Z naczyń aptecznych posiadał on również "76 ampułków zł 4 gr 20; 18 cieni, sztuka á gr 6-3 zł gr 18; 9 kropiedlniczek zł 2" [25]. Słoiki, choć cynowe, posiadał również cyrulik bydgoski Piotr. W sporządzonym w 1582 r inwentarzu pośmiertnym wymieniono "cynowy słoik do masła 1; ...słoików z rzeczami rozmaitymi 20, a małych 10" [26]. W XIX stuleciu, szklane i gliniane jak dotąd małe słoiki zastępowano również słoiczkami porcelanowymi, których przykłady z II poł. XIX - I poł. XX w znajduje się w trakcie prowadzonych badań archeologicznych lub nadzorów nad pracami ziemnymi (Ryc. 3, 4).
Ryc. 3. Słoiki apteczne ze szkła, porcelany i kamionki z II poł. XIX-I poł. XX w.
Fot. Adam Lutomski.
Interesującym przykładem żywotności formy i materiału jest szklany słoiczek wykonany ze szkła bezbarwnego, a datowany na okres międzywojenny [27] (Ryc. 3). Prócz słoików i buteleczek z aptekarstwem wiązać można znalezione w trakcie wykopalisk w Bydgoszczy fragmenty XVIII-wiecznych gąsiorów. Były one powszechnie używane do przechowywania i przyrządzania napojów. Wykorzystywano je również w aptekach i laboratoriach. Z uwagi na szeroko wywinięte na zewnątrz wylewy i nie stosowanie trwałych zamknięć, nie służyły jak butelki do trwałego przechowywania płynów. Ich pojemność oscylowała w przedziale od ok. 0,5 l do kilku litrów. Poza wyjątkowymi przypadkami znajdowane są one wyłącznie we fragmentach [28]. Ze względu na kształt wydzielono gąsiory baniaste, z apogeum używalności prawdopodobnie przypadającym na I poł. XVIII w i cylindryczne, rozpowszechniające się w drugiej połowie stulecia.
Ryc. 4. Słoiki apteczne z okresu międzywojennego (ul. Karpacka w Bydgoszczy).
Fot. Adam Lutomski.
Naczynia apteczne pochodzące z badań Starego Miasta w Bydgoszczy stanowią reprezentatywny zbiór, z licznymi analogiami ze znalezisk z ziem Polski. Dominują w nim cylindryczne buteleczki-ampułki, fiolki i słoiki oraz odosobniony alembik. Zwraca uwagę brak form czworobocznych, wpływający na małe urozmaicenie zbioru. Najliczniej reprezentowany jest wiek XVIII i początek XIX, z niewykluczonymi egzemplarzami pochodzącymi z XVI-XVII stulecia. Powierzchnie naczyń są gładkie, a korpusy w przypadku fiolek i słoików mniej więcej cylindryczne, nierzadko przewężone w partii przydennej. Nie stwierdzono jak dotąd egzemplarzy zdobionych. Zdobiony delikatnym kanelowaniem słoik znaleziony został np. w Warszawie [29].
Butelki apteczne z XIX-XX w.
Liczniej reprezentowane są szkła apteczne pochodzące z XIX i I poł. XX wieku. Wspomniane poniżej egzemplarze znalezione zostały na terenie Bydgoszczy. Towarzyszyły temu różnorakie okoliczności, jak badania archeologiczne lub penetracja strychów i piwnic obszaru staromiejskiego. Butelki apteczne z tych stuleci różni od wcześniejszych odmienne wykonanie, forma oraz przeznaczenie. Przechowywano w nich zarówno wyprodukowane przez apteki mikstury, jak i rozprowadzano wody lecznicze. Zmieniły się również ich rozmiary. Prócz buteleczek małych, cylindrycznych i wielokątnych, funkcjonowały w aptekarstwie jednocześnie butelki duże. Z uwagi na rozwijającą się konkurencję w dziedzinie sprzedaży leków, jak i gotowych opakowań szklanych, XIX-XX-wieczne butelki oznaczano często poprzez natłok, który określał miejsce ich produkcji, reklamował rozprowadzającą w nich lekarstwa aptekę lub informował o przechowywanej w naczyniu miksturze lub wodzie mineralnej. Znaczenie butelek inskrypcjami, nie osiągnęło zresztą znamion powszechności, będąc skutecznie wypierane przez coraz bardziej popularne etykiety papierowe. Zanika też w tym czasie ich "malowniczość", polegająca na ręcznej produkcji i charakterystycznej nieregularności, indywidualizującej każdą butelkę. Zastępuje je masowa produkcja, polegająca na stosowaniu różnorodnych kształtów buteleczek i butelek, nie posiadających jednak charakterystycznej nie powtarzalności szkieł XVI-XVIII wiecznych. Następuje powolna unifikacja stosowanych wzorów, mająca ścisły związek z ich masową produkcją przez huty szkła. Wymuszały to potrzeby coraz intensywniej rozwijającego się przemysłu chemiczno-farmaceutycznego. Efektem było powstawanie fabryk leków, na zamówienie których produkowano odtąd przeważnie apteczne butelki. Istniały jednak nadal przy aptekach laboratoria, produkujące własne preparaty, w postaci proszków, maści, wyciągów z ziół czy nalewek. Na ich potrzeby powstały znane dziś licznie firmowe szkła apteczne, reklamujące zawartymi na nich inskrypcjami konkretną aptekę i właściciela. Tak też stało się w Bydgoszczy, gdzie właściciele aptek sprzedawali produkowane przez siebie specyfiki w butelkach z natłokami określającymi ich pochodzenie.
XIX-wieczne małe butelki apteczne znalezione w Bydgoszczy posiadają przeważnie kształty cylindryczne, z krótką wyodrębnioną szyjką i na zewnątrz wywiniętym kołnierzem. Prócz nich produkuje się butelki większych rozmiarów, z wyraźnie wyodrębnioną z korpusu mniej lub bardziej długą, koniczną lub cylindryczną szyjką i wylewem uformowanym na okap lub pogrubionym dookolną taśmą. Butelki te wykonywano zdecydowanie staranniej, ze szkła oliwkowego, zielonkawego i bezbarwnego, w dalszym jednak ciągu z widocznymi pęcherzami gazowymi i wtrętami w masie szklanej ciał obcych.
Ryc. 5. Butelki po wodzie mineralnej z końca XIX w z ul. Pod Blankami 17 w Bydgoszczy.
Fot. Adam Lutomski.
Ze znalezisk na terenie miasta, z końca XIX w, pochodzi liczny zbiór szkieł z ul. Pod Blankami 17. Na strychu budynku odkryto całe egzemplarze butelek i towarzyszącą im szklaną stłuczkę. Wśród nich wydzielono importowane ze Szczecina butelki z wodą mineralną rozprowadzaną przez Otto Schüra. Wytłoczono na nich pięciopoziomową reklamową inskrypcję "MIN. WASSER /VON /OTTO SCHÜR /IN /STETTIN" i dodatkowo umieszczono na jednej z nich zachowaną reklamową etykietę [30], oraz podobnej formy flaszki z napisem "MIN. WASS. /VON /DR STRUVE /UND /SOLTZMANN". Również są kształtu cylindrycznego, z nieco krótszą lejkowatą szyjką i zaokrągloną taśmą pogrubiającą wylew. Do ich wykonania użyto gorszej jakości szkła, z widocznymi licznymi kulistymi i soczewkowatymi pęcherzami gazowymi [31] (Ryc. 5). Szczególnie interesujące są znalezione wraz z powyższymi butelki określane jako tzw. tulejowe lub cylindryczne. Znane ich przykłady z Niemiec i Francji z zachowanymi aptecznymi etykietami datowane są na XVIII-XIX w [32]. Charakteryzuje je wąski i smukły korpus dochodzący do ok. 30 cm długości. W tym czasie funkcjonują również na bydgoskim rynku szkła wyprodukowane na zamówienie aptek działających poza Bydgoszczą. Wymienić tu można cylindryczną butelkę ze szkła o odcieniu zielonkawym, z lekko wklęsłym dnem i pionową reklamową inskrypcją wskazującą na pochodzenie z apteki A. Kratza w wielkopolskim Margoninie - "A. KRATZ /APOTHEKER /MARGONIN" [33]. Z uwagi na jej kontekst odkrycia w trakcie badań archeologicznych datować ją można na k. XIX wieku. Z przełomu XIX-XX w pochodzi również znaleziona na terenie miasta mała buteleczka apteczna o pojemności 10 ml oznaczonej na denku. Wykonana została ze szkła odbarwionego na potrzeby funkcjonującej w Poznaniu apteki "ROTHE APOTHEKE /POSEN" [34]. Specyfiki apteczne docierały do Bydgoszczy w tym okresie także z Kołobrzegu. Na jednym ze strychów rozbieranych budynków przy ul Jagiellońskiej znaleziono wielokątną butelkę o wysokości 15,4 cm i pojemności 200 ml wykonaną z odbarwionego szkła. Zachowała się na niej apteczna etykieta. Na jej podstawie wiemy, iż przeznaczono ją do przechowywania benzyny, która rozprowadzana była przez założoną przed 1810 r "Königl. Priv. Raths - Apotheke in Kolberg - Markt 2". Na obu bocznych ściankach butelki wytłoczono napis - "TAESCHNER /PERTUSSIN" (Ryc. 6). Z oczyszczania dna kanału bydgoskiego w okolicy ul. Czarna Droga pochodzi czworokątna buteleczka, z wyodrębnioną cylindryczną szyjką i oznaczeniem cyfrowym na dnie 2676, zawierająca zapewne wodę zdrojową, rozprowadzaną przez spółkę Wolf&Sohn z Karlsruhe Baden. Z wodami leczniczymi wiązać można także znalezioną w trakcie prac remontowych jednego z podwórzy przy ul. Zduny, wykonaną z mlecznego szkła, sześciokątną buteleczkę z bocznymi inskrypcjami "Mundwasser /Dentifrice /Bernardi /Bernardi's" (Ryc.6).
Ryc. 6. Szkło apteczne i zdrojowe z początku XX w znalezione na terenie Bydgoszczy.
Fot. Adam Lutomski.
Znacznie liczniejszy zbiór szkieł pochodzi z początku XX w i okresu międzywojennego. Znane autorowi dziesiątki buteleczek aptecznych znalezionych na terenie miasta nie zezwalają zazwyczaj na odniesienie ich do konkretnych aptek czy dystrybuowanych w nich specyfików. Z uwagi na brak na tych butelkach jakichkolwiek inskrypcji czy zachowanych etykietek reklamowych pozostają one anonimowym świadkiem rozwoju przemysłu farmaceutycznego i szklarskiego, jak i działalności bydgoskich aptek. Zastosowano w nich nowe rozwiązania zabezpieczenia wylewu naczynia poprzez ukształtowanie gwintu służącego do zamknięcia nakrętką wykonaną z tworzywa lub powszechnie już używanymi szklanymi zatyczkami i ceramicznymi kapslami [35]. W dalszym jednak ciągu zamykane są również przy pomocy korka, co dotyczy szczególnie małych egzemplarzy. W owym czasie zwiększa się też różnorodność form używanych butelek. Poprawiła się jakość ich wykonania i wzbogacono kolorystykę szkła. Prócz szkieł bezbarwnych i oliwkowo-zielonkawych pojawiły się liczne odcienie brązów, błękitów i zieleni. Z okresu międzywojennego pochodzi buteleczka z wytłoczoną inskrypcją "AETHER /PRO NARCOSI" [36] oraz czworokątna wykonana na zamówienie fabryki farmaceutycznej z Poznania - "UKO /FABRYKA CHEM. FARMACEUT. /SP. Z. O. ODP.-POZNAŃ" [37]. Na jej ściankach bocznych wytłoczono - "EMULSJA UKO". Na zamówienie przemysłu farmaceutycznego wykonywano również znane ze znalezisk w Bydgoszczy buteleczki z "lejkiem", służące do kroplowego dozowania leku. Znana jest jeszcze ze znalezisk ośmiokątna brązowa butelka z gwintem i napisem "NEOL" [38] oraz o analogicznym kształcie zielona z inskrypcją "ERBE" i drugą na bocznej ściance "CRESOLAN". Zamyka ten zespół brązowa butelka z gwintem o pojemności 125 ml, z wytłoczonym symbolem przedstawiającym węża Asklepiosa owiniętego wokół kielicha i napisem "EINGETR /VERBANDS ZEICHEN" [39] (Ryc. 7).
Ryc. 7. Szkło apteczne z lat 30-tych i 40-tych XX w znalezione na terenie Bydgoszczy.
Fot. Adam Lutomski.
Butelki firmowe aptek bydgoskich.
Odrębnym zagadnieniem pozostaje pełne rozpoznanie butelek wyprodukowanych na przełomie XIX i XX w na zamówienie działających w mieście aptek. Dotychczas odnotowano 5 aptek posługujących się firmowym szkłem [40]. Wszystkie znane egzemplarze, z jednym wyjątkiem, wykonano w podobnej manierze, ze szkła bezbarwnego. Inskrypcję ujęto w dookolnej prostokątnej liniowej obwódce. Butelkom nadano kształt cylindryczny, z takąż krótką szyjką i wylewem zakończonym na płasko uformowanym kołnierzem. Na korpusach widoczne są ślady szwów, a denka oznaczono pojemnością naczynia. Największą różnorodnością odznaczają się butelki działającej przy ul. Niedźwiedzia 11 apteki "Pod Czarnym Orłem". Wyróżniono trzy warianty pojemnościowe, wśród których wystąpiły dwie odmiany z uwagi na różnice w zapisie inskrypcji. Starszym egzemplarzem wśród nich wydaje się butelka o pojemności 200 ml i napisie reklamowym "KGL. PRIV. APOTHEKE / ZUM / SCHWARZEN ADLER /BROMBERG". Druga inskrypcja na butelce o tej samej pojemności dodatkowo podaje miejsce jej usytuowania w mieście - "APOTH Z SCHWRZ. ADLER /BROMBERG /BÄRENSTR. 6." [41]. Pozostałe egzemplarze o pojemności 100 i 20 ml zaopatrzono w ostatni wariant napisu [42]. Szkło firmowe wyprodukowano także na zamówienie "Apteki pod Łabędziem" z ul. Gdańskiej 5. Znana jest wykonana na jej zamówienie butelka o pojemności 150 ml i natłoku - "SCHWAN- /APOTHEKE /BROMBERG" [43]. Odmienną formę od pozostałych ma owalna w kształcie butelka "Apteki pod Koroną" z ul. Dworcowej 48. Umieszczonej na jej powierzchni nazwy apteki - "KRONEN- /APOTHEKE /BROMBERG", w odróżnieniu od pozostałych znanych bydgoskich szkieł firmowych nie ujęto w dookolnej liniowej obwódce [44]. Informacji związanych z wtórnym obiegiem butelek dostarczają opakowania pozostałych aptek. Z "Apteki pod Złotym Orłem" przy Starym Rynku 1 znana jest butelka o pojemności 200 ml i inskrypcji "APOTHEKE /ZUM /GOLDEN ADLER /O. KUPFFENDER /BROMBERG" [45]. Nosi ona ślady wtórnego wykorzystania poprzez doklejenie na jej powierzchni reklamowej etykiety sklepu drogeryjno-chemicznego Karola Grosse z ul Rynkowskiej - "Drogen und Farben - Handlung /Salmiakgeist /Aetzenol /Carl August Grosse Ww. Bromberg /Rinkauerstrasse 32b". Przejaw podobnej praktyki wtórnego obiegu odnajdujemy na butelce "Apteki pod Lwem" z ul. Grunwaldzkiej 37. Na 200 ml butelce wytłoczono napis "LOEWEN-APOTHEKE /BROMBERG /SCHLEUSENAU" [46], a następnie przyklejono etykietę działającej od 1922 r "Apteki Piastowskiej" S. Cierniaka. Wiadomo, iż butelki ze specyfikami rozprowadzanymi przez "Aptekę pod Łabędziem", prowadzoną w latach 1886-1895 przez Hugo Mentzla były wielokrotnego użytku. Naklejano na nich etykiety-bony kaucyjne, określające kwotę wartości ich zastawu na 15 pf [47]. Wynika z tego, iż praktykę wielokrotnego użytku butelek stosowano również w pierwszych latach XX wieku. Wykorzystywano w tym celu nie tylko szkła wykonane na własne zamówienie, ale również innych aptek, zmieniając ich formę własnościową i reklamową poprzez naklejenie własnej etykiety. Charakterystyczna jest jednolitość typologiczna szkieł firmowych aptek bydgoskich, analogiczna do wielu innych znanych z Polski. Wynikało może to z zamierzenia ujednolicenia szkieł aptecznych lub korzystania z jednego producenta. Miejsce ich produkcji, podobnie jak w przypadku pozostałych szkieł aptecznych znalezionych na terenie Bydgoszczy pozostaje nierozpoznane. Możliwe, iż przynajmniej część znalezionych na terenie miasta XX wiecznych butelek wykonano w działającej od 1923 r w Bydgoszczy "Wielkopolskiej Hucie Szkła". W znanym inwentarzu huty z 1948 r na stanie magazynu odnotowano apteczne formy do produkcji butelek okrągłych i sześciokątnych o pojemnościach 10, 15, 30, 50, 100, 250 i 500 g. Prócz form na stanie huty znalazło się ponad 18.000 gotowych butelek aptecznych. W laboratorium aptecznym mogły być również używane, produkowane przez hutę szklane rurki [48].
Zakończenie.
To krótkie przedstawienie szkieł aptecznych używanych przez mieszkańców Bydgoszczy [49] w okresie XVI-I poł. XX wieku miało na celu jedynie zasygnalizowanie ich różnorodności i ewolucji form na przestrzeni wieków. Artykuł nie pretenduje do całkowitego wyczerpania tematu, a tym bardziej do wyciągania wiążących wniosków. Przedstawiono w nim wyłącznie szkła znane lub znalezione przez autora, z pełną świadomością istnienia w zbiorach prywatnych kolekcji naczyń aptecznych znalezionych na terenie miasta, znacznie przekraczających liczebnie omówione egzemplarze. Dotyczy to zwłaszcza butelek z końca XIX i początku XX w. Podjęcie przez Muzeum Farmacji Apteki pod Łabędziem inicjatywy rejestracji znalezisk szklanych naczyń aptecznych z Bydgoszczy i związana z tym kwerenda zbiorów prywatnych powinna dostarczyć nowych przykładów opakowań i fabryk produkujących lekarstwa używane na bydgoskim rynku farmaceutycznym do 1945 r. Oddzielnego przedstawienia wymagałyby również szkła z zachowanymi etykietami działających w mieście aptek. Z uwagi na niewielkie rozmiary powyższego szkicu zostały one jednak prawie całkowicie pominięte.
[1] Apteka "Pod Łabędziem" w Bydgoszczy. 150 lat, pod red. A. Drygasa, Bydgoszcz 2003, s. 23.
[2] Statuty i przywileje cechów bydgoskich z lat 1434-1770, wyd. T. Esman, Z. Guldon, Bydgoszcz 1963, nr 9.
[3] Tamże, nr 21, s. 51.
[4] Archiwum Państwowe w Bydgoszczy (dalej cyt. APB), Akta miasta Bydgoszczy (dalej cyt. AmB), sygn. 18, k 38v-40; por. Z. Malewski, Księga testamentów obywateli bydgoskich, Przegląd Bydgoski, R. III, z. 1-2, 1935, s. 46; K. Kantak Nieznana księga parafialna bydgoska, tamże, R. IV, z. 1-2, 1936, s. 68-70.
[5] Informacje o tych ostatnich zebrał i opracował Z. Malewski, Kronika lekarzy bydgoskich od połowy w. XVI do r. 1800, tamże, R. I, z. 1, 1933, s. 64-67; Kronika lekarzy bydgoskich (ciąg dalszy), tamże, R. I, z. 4, s. 26-32; Kronika lekarzy bydgoskich (ciąg dalszy),tamże, R. II, z. 3-4, 1935, s. 38-42; Kronika lekarzy bydgoskich (ciąg dalszy), tamże, R. IV, z. 1-2, 1936, s. 56-65.
[6] APB, AmB, sygn. 13, k. 917.
[7] E. Czajkowski, Dzieje apteki "Pod Złotym Orłem", Kalendarz Bydgoski, 1985, s. 71; Apteka "Pod Łabędziem", s. 23.
[8] W. Głowacki, Apteka cyrulika poznańskiego z r. 1528, Archiwum Historii Medycyny, 23, 1960, s. 469-476; S. Nawrocki, J. Wisłocki, Inwentarze mieszczańskie z lat 1528-1635 z ksiąg miejskich Poznania, Poznań 1961, s. 193, 209-225, 377, 378, 410, W. Roeske, Apteka "Pod Murzyny" w Krakowie według inwentarzy z lat 1565 i 1604, Kw. HKM, R. 17, 1970, nr 1, s. 26-31.
[9] J. Olczak, Szklane naczynia apteczne z XVIII wieku odkryte w Brodnicy, Acta Universitatis Nicolai Copernici (dalej cyt. AUNC), Archeologia 10, 1984, s. 139 i n.
[10] Badania archeologiczne prowadziła mgr E. Dygaszewicz.
[11] E. Czajkowski, op. cit., s. 71-74.
[12] Apteka "Pod Łabędziem", s. 36.
[13] Z. Kuchowicz, Higiena i zdrowotność, [w:] Historia kultury materialnej Polski, pod red. Z. Kamieńska, B. Baranowski, T. IV, Wrocław-Gdańsk 1978, s. 361.
[14] Ł. Brzeżycka, Późnośredniowieczne i nowożytne szklane naczynia apteczne odkryte na Starym Mieście w Poznaniu, AUNC, Archeologia 22, Archeologia szkła 6, 1995, s.74.
[15] R. Kozłowska, A. Nowakowski, Szkło apteczne z badań archeologicznych Apteki Królewskiej w Warszawie, AUNC, Archeologia 13, 1987, s. 122-142; W. Roeske, Zabytkowe szkło apteczne w Muzeum Farmacji Akademii Medycznej w Krakowie, Kraków 1986, s. 26 i n.
[16] W zbiorach Muzeum Farmacji "Apteki pod Łabędziem".
[17] W tej chwili analiza jest niemożliwa z przyczyn technicznych.
[18] Egzemplarze te pochodzą z przeprowadzonych w 2001 r badań archeologicznych na stan. 544 przy ul. Pod Blankami 39-45.
[19] Ł. Brzeżycka, op. cit.
[20] M. Mucha, Archeologiczna weryfikacja nowożytnych hut szkła na terenie Wielkopolski południowo-wschodniej, AUNC, Archeologia 10, 1984, s. 83-118; M. Rubnikowicz, XVIII-wieczna huta szkła w Średniej Hucie, gm. Warlubie, woj. Bydgoskie, tamże, Archeologia14, 1989, s. 62, Tabl. III, 2, 7.
[21] J. Olczak, op. cit., s. 133 i n.
[22] Ł. Brzeżycka, Późnośredniowieczne ..., s. 73; J. Olczak, op. cit., s. 141.
[23] Z. Mameła, Siedem wieków aptekarstwa toruńskiego, Toruń 1997, s. 66-67.
[24] W. Roeske, Zabytkowe ..., s. 34.
[25] S. Nawrocki, J. Wislocki, op. cit., s. 71, 129, 205, 223, 251, 377, 409-410, 414; J. Burszta, Cz. Łuczak, Inwentarze mieszczańskie z wieku XVIII z ksiąg miejskich i grodzkich Poznania z lat 1700-1758, T. 1, Poznań 1962, s. 25, 62, 106, 130; T. 2, Poznań 1965, s. 2, 94, 235, 254.
[26] APB, AmB, sygn. 18, k 5-6v; por. Z. Malewski, Kronika lekarzy bydgoskich (ciąg dalszy), Przegląd Bydgoski, R. I, 1933, z. 4, s. 30 i n.
[27] Znaleziony w 2001 r w trakcie budowy bloku na terenie przedwojennego wysypiska śmieci, zlokalizowanego przy obecnej ul. Karpackiej
[28] M. Wiewióra, Zespół klasztorny kanoników regularnych w Trzemesznie w świetle badań archeologiczno-architektonicznych, Archaeologia Historica Polona, T. 9, Toruń 2001, s. 201-203; S. Ciepiela-Kubalska, Z badań nad XVIII-wiecznymi szklanymi naczyniami gospodarczymi, AUNC, Archeologia 12, 1987, s. 111, 116-117, Ł. Brzeżycka, Późnośredniowieczne ..., s. 177.
[29] S. Ciepiela, Szkło osiemnastowieczne starej Warszawy, Warszawa 1977, s. 116, il. 97.
[30] Butelka cylindryczna z krótką koniczną szyjką i wylewem pogrubionym dookolną taśmą. Szkło oliwkowe, przejrzyste z nielicznymi drobnymi pęcherzami gazowymi. Podstawa płaska. Widoczne na korpusie szwy. Pojemność 0,75 litra. Wymiary: wys. - 22, 2 cm, wys. korpusu - 15,6 cm, szer. szyjki - od 2,4 pod taśmą pogrubiającą wylew do 3,5 cm w miejscu przejścia korpusu w szyjkę, śr. zewn. wylewu - 2,9-3 cm, śr. wewn. wylewu - 1,95 cm, śr. korpusu - 8,1-8,3 cm. Brak śladów po przylepiaku.
[31] Barwa zielonkawa lub zielonkawo-oliwkowa. Zamykane korkami. Pojemność 0,75 litra. Widoczne szwy, dno płaskie lub lekko wklęsłe. Dla 4 znalezionych egzemplarzy wys. całkowita waha się w przedziale - 20,2-21,2 cm, śr. korpusów - 8-8,4 cm, wys. szyjek -5,7-6,7 cm, śr. zewn. wylewów - 3,2-3,5 cm, śr. wewn. wylewów - 1,7-2,8 cm.
[32] W. Van den Bossche, Antique glass Bottles. Their history and Evolution (1500-1850), wyd. II, Woodbridge 2001, s. 363; T. Dexel, Gebrauchglas. Glaser des Alltags vom Spätmittelalter bis zum beginnenden 20. Jahrhundert, s. 363.
[33] Znaleziona przy ul. Pod Blankami 45, By stan. 564. Pojemność - 0,5 litra. Szyjka ułamana, korpus cylindryczny o śr. - 7,2 cm, wys. korpusu do miejsca przejścia w szyjkę - 11,5 cm. W masie szklanej widoczne ciała obce. Dno lekko wklęsłe, w którym kuliste pęcherze gazowe. W korpusie widoczne ślady po szwach.
[34] Korpus cylindryczny z takąż szyjką i wywiniętym na zewnątrz kołnierzem. Wys. całkowita - 6,5 cm, wys. korpusu - 4,2, śr. korpusu 2,3 cm, śr. szyjki - 1,2-3 cm. Zamykana korkiem.
[35] Z badań archeologicznych na stan. 602 przy ul. Podwale 15 w Bydgoszczy pochodzi porcelanowy kapsel z drogerii W. NOWACKI/ Löwen-Drogerie/ SCHNEIDEMÜHL.
[36] Szkło jasnobrązowe, przejrzyste. Korpus i szyjka cylindryczne. Dno płaskie z wytłoczoną sygnaturą producenta - trójkąt. Wysokość całkowita - 11,6 cm, śr. korpusu - 5,3-5,6 cm, wys. szyjki - 2,85 cm. Znaleziona na miejscu międzywojennego wysypiska śmieci przy l. Karpackiej.
[37] Szkło jasno zielonkawe, przejrzyste. Zamykana korkiem. Wys. całkowita - 21,1 cm. Znaleziona na ul. Kraszewskiego.
[38] Wys. - 19,5 cm, na krótkiej cylindrycznej szyjce literka C. Na lekko wklęsłym pośrodku dnie sygnatura ELC 150/GS.
[39] Wysokość całkowita -16 cm. Kształt ośmiokątny. Na głównej powierzchni butelki, pd reklamowymi inskrypcjami umieszczono wpisaną w koło literę H, mającą oznaczać zapewne producenta. Znaleziona przy ul. Karpackiej.
[40] Sześć z pośród ośmiu opisanych egzemplarzy butelek aptek bydgoskich znajduje się w zbiorach Muzeum Farmacji "Apteki pod Łabędziem".
[41] Odpowiednio wym. dla obu tych egzemplarzy: wys. całkowita - 14,7/14,6 cm, śr. korpusu - 5,55-5,7/5,6 cm, wys. szyjki - 3,3/3,2 cm, śr. zewn. wylewu - 2,5-2,6/2,5-2,55 cm, śr. wewn. wylewu - 1,5/1,4 cm.
[42] Odpowiednio wym.: wys. całkowita - 12,2/8,5 cm, wys. szyjki - 2,75/2 cm, śr. korpusu - 4,2-4,5/- cm, śr. zewn. wylewu - 2,3-2,35/1,9 cm, śr. wewn. wylewu - 1,3/1 cm.
[43] Wym.: wys. - 13,6 cm, śr. korpusu - 4,9 cm, wys. szyjki - 2,8 cm, śr. zew. Wylewu - 2,4-2,45 cm, śr. wewn. wylewu - 1,4 cm. W szyjce widoczne drobne soczewkowate pęcherze gazowe ułożone w stosunku pionowym do osi naczynia.
[44] Wym.: wys. -14,2 cm, wys. cylindrycznej szyjki - 2,9-3 cm, śr. zewn. wylewu - 2,35-2,4 cm, śr. wewn. wylewu - 1,2-1,3 cm. Wylew płaski z na zewnątrz wywiniętym kołnierzem. Szkło bezbarwne, pojedyncze pęcherze gazowe.
[45] Wym.: wys. - 14,4 cm, śr. korpusu - 5,6-5,9 cm, wys. szyjki - 3 cm, śr. zewn. wylewu - 2,5 cm, śr. wewn. wylewu - 1,5 cm.
[46] Wym.: wys. - 14,3 cm, śr. korpusu - 5,6-5,9 cm, wys. szyjki - 3,4 cm, śr. zewn. wylewu - 2,6-2,7 cm, śr. wewn. wylewu - 1,5 cm.
[47] Apteka "Pod Łabędziem", s. 25.
[48] W. Siwiak, "Wielkopolska Huta Szkła" z Czerska Polskiego (lata 1923-1948), Kronika Bydgoska, T. XXIV, 2003, s. 337, 339, 342.
[49] Omówione szkła znajdują się, poza egzemplarzami już przypisanymi w zbiorach Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej w Bydgoszczy i Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu, Delegatura Bydgoszcz.
|
|
|